Gwiazda Betlejemska - zawsze kojarzyła mi się tylko z niebem, świętami i Wigilią, ale od tego roku będzie mi się kojarzyć jeszcze z pysznym, pachnącym i rozpływających się w ustach ciastem drożdżowym.
Przepis na to cudeńko znalazłam kilka lat temu, i co roku obiecywałam sobie, że już w tym roku ją zrobię. Jednak, gdy zbliżały się Święta ja panikowałam i kończyło się na robieniu choinki - tutaj lub innej gwiazdy - tutaj, ale w tym roku się jednak zmobilizowałam i postanowiłam ją zrobić.
I uwierzcie, ale po zrobieniu i upieczeniu efekt końcowy nawet mnie zaskoczył - PO PROSTU CUDO -:))
Cudo wizualne i kulinarne... brak słów.
Ciasto:
550 g mąki Basia
30 g świeżych drożdży
5 żółtek
3,5 łyżki cukru
3 łyżki jogurtu śmietankowego ( około 150 g )
180 ml ciepłego mleka
100 g rozpuszczonego ciepłego masła
Masę Makową
350 g maku
30 dkg orzechów - całość miele razem z makiem
3 białka
+1 białko do posmarowania ciasta przed pieczeniem
1 łyżka cukru
4 łyżki miodu
otarta skórka z cytryny
1 jabłko
Lukier:
4 łyżki cukru pudru
1 łyżeczka soku z cytryny
2 łyżki gorącej wody + 1 łyżka - jeżeli będzie za gęsty można doleć jeszcze wody
Wykonanie:
Mak ugotować 10 min. odcedzić i odsączyć.
Łyżkę mąki, łyżkę cukru, drożdże i 50 ml mleka - wyrabiamy zaczyn na ciasto.
Zaczyn wyrabiamy w dużej misce, w której następnie będziemy miesić całe ciasto.
Wyrabiamy zaczyn drewnianą łyżką do połączenia się wszystkich składników.
Dobrze wyrobiony zaczyn nie powinien posiadać żadnych grudek, a drożdże powinny się dokładnie rozetrzeć. Zaczyn powinien mieć konsystencję ciasta naleśnikowego.
Tak przygotowany zaczyn odstawiamy w na 15 min. w ciepłe miejsce - najlepiej na kuchence gazowej.
Gdy zaczyn na zacznie pracować i urośnie, to możemy wyrabiać ciasto.
Dodajemy pozostałą część mąki, żółtka, mleko, jogurt, cukier i sól i łyżką wyrabiamy ciasto do częściowego połączenia się składników ( ciasto może być sypkie - to dobrze ).
Następnie wlewamy masło i ponownie wyrabiamy ciasto, teraz już wszystkie składniki bardzo dobrze się połączą. Ciasto przekładamy na blat lub stolnicę obsypaną mąką i około 4 min. wyrabiamy ciasto.
Po wyrobieniu ciasta, miskę w której wyrabialiśmy ciasto posypujemy mąką i wkładamy nasze wyrobione ciasto, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce - jeżeli w domu nie ma takiego miejsca, to nagrzewamy piekarnik do temperatury 150*C wyłączamy i wstawiamy tam nasze ciasto. Oczywiście przy otwartych drzwiczkach.
Ciasto powinno wyrastać 30-40 min. i w tym czasie podwoić swoja objętość.
Gdy ciasto wyrasta w tym czasie przygotowujemy masę makową.
Ugotowany mak mielimy przez maszynkę wraz z orzechami.
Jabłko obieramy i ścieramy na tarce na grubych oczkach.
Ubić białka na sztywną masę, do ubitych białek dodajemy zmielony mak z orzechami, utarte jabłko, otartą skórkę z cytryny, miód i cukier waniliowy, (opcjonalnie 1 łyżka cukru )
Gdy ciasto wyrośnie przekładamy na stolnice lekko wyrabiamy.
Po wyrobieniu ciasto dzielimy na 4 równe części.
Pierwsza część rozwałkowujemy na okrąg o średnicy około 40-45 cm*.
Jeżeli nasze koło przy wałkowaniu wyszło troszkę nie foremne to można użyć talerza do wycięcia równego koła - resztki odkładamy na bok, przydadzą się.
Na nasze koło wykładamy porcję maku i rozsmarowujemy równomiernie po całej powierzchni ciasta.
Następnie te czynność powtarzamy jeszcze trzy razy i 2 razy ( powinno być 4 warstwy ciasta, 3 warstwy maku ).
Po przełożeniu warstwami ciasta i masy makowej, brzegi lekko dociskamy i kroimy nasz przekładaniec na 8 równych części.
A następnie każdy powstały trójkąt nacinamy na środku.
I przewijamy najwęższy brzeg od spodu - wewnątrz i wyciągamy od góry - zewnątrz, lekko naciągając ( przewijamy odwrotnie niż tradycyjne faworki od zewnątrz od wewnątrz ).
Tak powstały "ogonek" sklejamy u podstawy długiego boku. I powstał na jeden z ośmiu promieni gwiazdy.
Tak powstałe promienie układamy na blasze z piekarnika wyłożonej papierem do pieczenia.
Promienie układamy największą częścią do środka, a wywiniętą częścią na zewnątrz - jest to promień.
Następnie rękojeścią noża wciskamy lekko ciasto tak, aby ciasto wypchało się na zewnątrz i utworzył kwiatek.
Tak przygotowane ciasto odstawiamy na 15 min. do odpoczynku.
Po tym czasie, ciasto smarujemy mlekiem i wstawiamy do piekarnika.
Po upieczeniu wyjmujemy z pieca i pozostawiamy do wystygnięcia.
Gdy nasz gwiazda wystygnie polewamy ją lukrem.
Wykonanie: cukier, sok z cytryny i wodę energicznie mieszamy do połączenia się składników. Lukier powinien mieć konsystencję ciasta naleśnikowego - powinien lekkim ciurkiem spływać z łyżki.
Naszej gwiazdy nie kroimy nożem, ale rwiemy.
Z pozostałego ciasta - resztek i masy makowej, które zostało, zrobiłam makowiec zawijany i po upieczeniu zamroziłam. Będzie jak znalazł dla niezapowiedzianych gości.
Dobra rada:
* Ciasto można rozwałkować na mniejsze koła np. o średnicy około 30 cm i tym sposobem powstaną nam 2 gwiazdy Betlejemskie, z których jedną można podarować w prezencie ukochanej osobie.
Smacznego!
Pracochłonne ale wygląda tak bombowo ,że się odważę i upiekę 😁 Po świetach mam jeszcze czas to będę działać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dana