A ten chleb to samo zdrowie i tyle albo, aż tyle można o nim powiedzieć. Zapewniam, że ten kto go raz upiecze i spróbuje już więcej nie kupi chleba w żadnej piekarni. W prawdzie przepis troszeczkę zmodyfikowałam, ale zapewniam, że chlebek paluszki lizać.
Za przepis bardzo dziękuje mojej koleżance Monice.
Za przepis bardzo dziękuje mojej koleżance Monice.
Składniki na 2 bochenki ( blaszki keksówki )
SKŁADNIKI:
1 kg maki krupczatki ( z tego kilograma odsypujemy 2 szkl. mąki )
2 szkl. maki gryczanej lub orkiszowej
1 litr wody przegotowanej letniej
6 łyżek ziaren słonecznika
6 łyżek ziaren siemienia lnianego
1 szkl. otrąb pszennych lub żytnich ( ja daje żytnie lub owsiane )
3 łyżki ziaren sezamu
3 łyżki pestek dyni 1,5 łyżeczki soli
5 łyżek cukru ( ja daje 3 łyżki )
5 dkg drożdży
2 łyżki kminku ( opcjonalnie, ja dodaję bo uwielbiam jego zapach i smak )
Wszystkie produkty sypkie wsypujemy do wysokiej miski: mąkę, ziarna, sól, cukier, pokruszone drożdże, i wszystko dokładnie mieszamy.
Tak przygotowane suche składniki zalewamy ciepłą wodą i wyrabiamy do połączenia się wszystkich składników. Można to zrobić łyżką, jednak ja wolę to robić własną rekom bo w tedy wiem , że wszystkie składniki się dobrze połączyły.
Ciasto po wyrobieniu będzie bardzo luźne, ale właśnie takie ma być.
Po wyrobieniu odstawiamy ciasto do wyrośnięcia na około 20-25 min. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Gdy ciasto zostało odstawione do wyrośnięcia przygotowujemy blaszki.
Blaszki należy dokładnie natłuścić przed wyłożeniem do nich ciasta.
Po wyrośnięciu ciasto ponownie wyrabiamy ( ciasto nadal będzie luźne i takie ma być )
Wyrobione ciasto przekładamy do 2 nasmarowanych keksówek ( mniej więcej ciasto dzielimy na pół )
Po przełożeniu ciasta do blaszek odstawiamy na około 15-20 min. ( ciasto już nie musi podwajać swojej objętości ). Ciasto musi po prostu odpocząć po naszym mieszaniu ( jak każde drożdżowe ciasto potrzebuje odpoczynku ).
Ciasto wstawiamy do zimnego pieca i pieczemy 1 godz. ( u mnie piecze się 45 min. ) w temperaturze 230*C
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz