Chlebek upiekłam na święta Wielkanocne w pośpiechu.
A, że chleb piekłam z pamięci - tak przynajmniej mi się wydawało, to jednak coś mi nie pasowało po zamieszeniu ciasta i gdy sprawdziłam przepis, ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że całkowicie pomyliłam proporcje.
Koniec, końców, chleb się udał i na pewno będzie w mojej kuchni gościł często na stole.
I powiem więcej, gdy zrobiłam z niego tosty, to wyszły wyśmienite i bardzo wszystkim smakowały.
Składniki:
500 ml maślanki
30 g świeżych drożdży
2,5 łyżeczki soli
2 łyżeczki cukru
1 łyżka miodu
100 ml wody
400 g mąki do wypieku chleba typ 750
300 g maki żytniej
4 łyżki ostropestu
2 łyżki kminku
Wykonanie:
Chleb wykonujemy tak samo jak ten Chleb z gara na maślance.
Jedyna różnica to taka, że do ciasta w trakcie wyrabiania (najlepiej przed dodaniem wody) wsypujemy ostropest i kminek.
Cała reszta pozostaje bez zmian.
Chleb w trakcie wyrabiania wychodzi troszkę ciemniejszy, a po upieczeniu różnicę widać bardzie.
Kromki chleba są bardziej brązowe. Nawet skórka jest bardziej rumiana.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz