Jednak całkowicie skupiłam się nad ich końcowym wykonaniem, a nie na proporcjach, składnikach i cieście. No i wykonanie ich okazało się banalnie proste:-))
A z ciastem wiedziałam, że sobie poradzę, a w najgorszym wypadku zrobię ciasto po swojemu.
No i rzeczywiście, tak też się stało.
Bułeczki wyszły obłędnie pyszne i mega fajnie się prezentowały po upieczeniu na talerzu.
Polecam wszystkim smakoszom drożdżówek i maku.
I powiem więcej, na święta jak znalazł:-))
Składniki na 15 bułeczek:
550 g mąki tortowej Basia
5 żółtek
40 g świeżych drożdży lub 1 op. instant
2 łyżki cukru
200 ml ciepłego mleka
100 g roztopionego masła
100 g jogurtu naturalnego
2 łyżki budyniu śmietankowego
Masa Makowa:
3/4 szkl. ugotowanego i zmielonego maku
1/2 szkl. ulubionych zmielonych orzechów (mielimy razem z makiem)
2 żółtka
2 łyżki masła
1 łyżka miodu
1 łyżka cukru (opcjonalnie jak ktoś lubi bardzo słodkie bułki)
1 op. cukru waniliowego
Można zamiast masy makowej użyć Nutelli
Lukier:
4 łyżki cukru pudru
2 łyżki gorącej wody
Dodatkowo
1 białko
1 łyżka mleka
Wykonanie:
Mąkę przesiać przez sito zrobić dołek na środku i pokruszyć tam drożdże wlać 2 łyżki ciepłego mleka i dodać 1 łyżkę cukru i zarobić zaczyn.
Zaczyn odstawiamy w cieple miejsce do wyrośnięcia na 10 min.
Zaczyn powinien mieć konsystencje gęstej śmietany.
Po wyrośnięciu zaczynu wlewamy resztę mleka i dodajemy żółtka zaczynamy wyrabiać cisto ( ciasto możemy wyrabiać mikserem używając do tego haków).
Gdy składniki po części się posklejają dodajemy roztopione masło i nadal wyrabiamy cisto ciasto.
Następnie delikatnie podsypujemy budyniem, a na koniec dodajemy jogurt i nadal wyrabiamy ciasto, gdy jednak w trakcie wyrabiania ciasto jest za rzadkie i bardzo klejące to możemy lekko i w nie dużej ilości podsypać ciasto mąka tortową.
Dobrze wyrobione ciasto to takie, które strzela podczas wyrabiania i po części odchodzi od ręki - wyrabiamy około 10-15 min.
Dobrze wyrobione ciasto odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 1 godzinę do podwojenia objętości (u mnie ciasto nigdy tyle nie stoi ponieważ, rośnie jak zwariowane).
Gdy ciasto rośnie w tym czasie robimy nadzienie makowe:
Mak mielimy przez maszynkę razem z orzechami.
Do zmielonego maku dodajemy żółtka, miękki masło, miód i dokładnie ucieramy do całkowitego połączenia się składników.
Gdy ciasto wyrośnie przekładamy na oprószony mąką blat i lekko wyrabiamy, ale nie za długo.
Następnie od ciasto odrywamy kawałki ciasta i formujemy kulki - 15 szt. w moim przypadku.
Kulkę rozwałkowujemy na blacie na prostokąt o długości około 15 cm i szerokości 5-6 cm.
Na prostokąt wykładamy łyżkę masy makowej i równomiernie rozprowadzamy ją na całej powierzchni prostokąta.
Nożem nacinamy od środka prostokąt 6-7 nacięć.
Dłuższym bokiem zaczynamy zwijać prostokąt w rulon, a rulon ponownie zwijamy do środka w ślimaczka.
Gotowe bułeczki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Bułeczki odstawiamy na 10 min.
Przed wstawieniem do piekarnika smarujemy bułeczki roztrzepanym białkiem z 1 łyżką mleka.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180*C i wsadzamy gotowe bułeczki.
Pieczemy 25 min.
Po upieczeniu wyjmujemy bułeczki i przekładamy na kratkę do wystygnięcia.
Wystudzone bułeczki polewamy lukrem:
Cukier puder zalewamy gorącą wodą i energicznie mieszamy do powstania jednolitej gęstej masy, którą polewamy nasze bułeczki.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz