Zupa z dyni Hokkaido, gotowanie tej zupy, to była wielka improwizacja. Przyznaję, że pierwszy raz w życiu gotowałam i pierwszy raz w życiu jadłam, ale powiem krótko - improwizacja się udała. Zupa paluszki lizać.
Zupa jest dietetyczna, lekko strawna, bardzo szybka w przygotowaniu i ma taki, taki inny smak. Uważam, że jest godna uwagi, i na pewno godna spróbowania.
1 udko + pół piersi z kurczaka
1/2 dyni Hokkaido (najlepsza na zupę, moja ważyła około 1,5 kg )
2 średnie marchewki
1/2 dużej pietruszki
2 ząbki czosnku
3 cebulki dymki
1 łyżka posiekanej pory
0,70 l wody
migdały
szczyptę: soli, ziół prowansalskich, cukru, warzywko (ja mam swojskie ), suszona papryka, pokrojona nać pietruszki lub przyprawy wg. uznania
Dynię i warzywa obieramy i kroimy na mniejsze kawałki, aby szybciej się ugotowało.
Mięso myjemy obieramy ze skóry i tłuszczu.
Wkładamy do garnka, zalewamy wodą dodajemy sól, warzywko i cukier zagotowujemy.
Gdy mięso się pogotuje około 20 min., dodajemy warzywa i nadal gotujemy na małym ogniu.
Po około 10 min dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i cebulkę, dodajemy jeszcze zioła paprykę i nadal gotujemy.
Gotujemy tak długo ( u mnie to było około 20 min. ), aż warzywa będą bardzo miękkie.
Po ugotowaniu wyłączamy gaz i odstawiamy zupę na 5-10 min.
Wyciągamy mięso i dzielimy na cząstki.
Następnie blendujemy wszystkie warzywa pozostałe w zupie.
Podzielone mięso nakładamy na talerz zalewamy gorącą zupą.
Zupę posypujemy migdałami i pietruszką.
Smacznego!