Faworki, chrusty choć jest wiele nazw tego karnawałowego czy tłusto-czwartkowego smakołyku, ale wszyscy wiedzą o co chodzi.
Przepis banalnie prosty, nie trzeba ich napowietrzać, bo piwo ma w sobie bąbelki i samoczynnie je napowietrza. Jednak ja nie uwierzyłam i dodatkowo je napowietrzyłam przemieliłam przez maszynkę do mięsa.
Dodatkowo są mniej kaloryczne, bo nie ma w nich śmietany.
A w swoim smaku i wyglądzie nie maja sobie równych.
Składniki:
4 szkl. mąki pszennej
8 żółtek
1 szkl. piwa jasnego
2 łyżki rumu
3 łyżki masła
1 cukier waniliowy
2 łyżki cukru - opcjonalnie
szczypta soli
Dodatkowo:
0,5 litra oleju lub 3 kostki smalcu
cukier puder do posypania
Wszystkie składniki na faworki powinny być zimne (jaja, masło, piwo).
Wykonanie:
Mąkę przesiewamy , robimy dołek i dodajemy żółtka, masło, cukier, rum oraz masło. Szybko zagniatamy ciasto.
Ciasto na początku może nie chcieć się połączyć, ale wystarczy tylko dłużej wyrabiać.
Gotowe ciasto wstawiamy na godzinę do lodówki.
Piwo ma w sobie bąbelki czyli powietrze, które pięknie napowietrzyło ciasto, co było wiać podczas pieczenia - mnóstwo małych bąbelków.
Gotowe ciasto schładzamy w lodówce przez godzinę.
Po tym czasie blat posypujemy lekko mąką, wyjmujemy ciasto i dzielimy na 4 części i bardzo cienko rozwałkowujemy 1-2 mm.
Za pomocą radełka wycinamy pasy szerokie na 4 cm. Przekrawamy w poprzek o różnej długości bo lepiej wyglądają.
Na każdym pasku na środku robimy niewielkie nacięcie, aby przewlec jeden koniec.
Gotowe faworki smażymy na roztopionym i rozgrzanym smalcu na lekko złocisty kolor.
Odsączamy na papierowym ręczniku.
Jeszcze ciepłe obtaczamy cukrem pudrem i układamy w stożek na okrągłym talerzu lub tacy.
I gotowe, można zajadać!!
Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz