Najlepsze domowe pierniki jakie kiedykolwiek jadłam. Mięciutkie, pulchniutkie, rozpływające się w ustach, po prostu "świąteczne niebo w gębie" i takie idealne na świąteczny stół.
Składniki:
500 dkg mąki pszennej
120 g masła
200 g miodu prawdziwego
3 żółtka
2 białka
3/4 szkl. cukru
2 łyżki kakao
1/2 szkl. śmietany 18% w temperaturze pokojowej
1 1/2 łyżeczki sody
przyprawa korzenna lub 1/2 łyżeczki mielonych goździków i cynamonu
Wykonanie:
Miód zagotować z przyprawami, po zagotowaniu odstawić i dodać masło, wymieszać do rozpuszczenia i odstawić do wystygnięcia.
W śmietanie rozpuścić sodę i odstawić.
Białka ubić na sztywną pianę i dodać cukier, po łyżka, dodać żółtka i zmiksować.
Do ubitych białek dodać mąkę wymieszaną z kakao i wymieszać.
Następnie dodać miód i ponownie wymieszać.
na koniec dodać śmietanę z sodą i ponownie dokładnie wymieszać.
Ciasto wychodzi dość rzadkie, ale tym się nie przejmować, wstawić do lodówki na 24 godz., a na pewno zgęstnieje.
Część ciasta rozwałkować na oprószonym mąką blacie na grubość 4 mm i wyrajać foremką pierniki, na środku nałożyć nadzienie i przykryć drugim piernikiem i lekko docisnąć.
Jako nadzienia można użyć marmolady, powideł śliwkowych lub masy marcepanowej jak ktoś lubi.
ja jednak stosuję metodę: robimy kulkę wielkości piłki do pong ponga w której robimy dziurkę , nakładamy nadzienie i sklejamy rolując, a następnie lekko rozpłaszczamy na blaszce.
Piec w temperaturze 180*C przez 10-12 min. w zależności od ich grubości i rodzaju piekarnika.
Wystudzone pierniki polewamy lukrem lub czekoladą.
- pierniki śmiało można robić z podwójnej porcji.
smacznego!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz