"Kogucie" z kąt ta na ta nazwa to nie mam pojęcia. Bo od kąt sięgam pamięcią tak mówiła na nie moja babcia. A są to moje i moich chłopaków ulubione łakocie wigilijne.
Pamiętam jak w dzieciństwie wszyscy na nie czekaliśmy. I zajadaliśmy z wielkim smakiem i tak zostało do dziś.
Ten smak i zapach niezapomniany i jedyny w swoim rodzaju.
Polecam!
Składniki na kogucie:
300 g mąki
25 g drożdży świeżych
1/2 szkl. cukru
1 cukier waniliowy
1 budyń śmietankowy
2 żółtka
250 ml ciepłego mleka
90 g roztopionego masła
2 łyżki spirytusu
1,5 szkl oleju do smażenia
Polewa makowa
3/4 szkl. mielonego maku
około 1/2 szkl. ciepłej wody
2-3 łyżki miodu
WYKONANIE:
Zaczyn i Ciasto:
- Drożdże rozkruszyć, dodać łyżkę mąki i cukru, zalać 2 łyżkami ciepłego mleka.
- Odstawić na 10 min., aby drożdże zaczęły pracować.
- Mąkę przesiać, dodać żółtka, mleko, cukier i cukier waniliowy oraz zaczyn drożdżowy i zacząć wyrabiać ciasto, dodajemy spirytus.
- Wlać roztopione masło i nadal wyrabiać ciasto.
- Dobrze wyrobione ciasto powinno być gładkie i elastyczne.
- Wyrobione ciasto odstawić do wyrośnięcia na około 1 godzinę (ciasto powinno podwoić swoją objętość).
- Wyrośnięte ciasto przełożyć na blat i lekko wyrobić i podzielić 6 części.
- Kolejno w rękach rozwałkować wałeczki, które kroimy w poprzek na grubość 4-5 cm - nie muszą być idealne bo w tym ich urok po upieczeniu.
- Pozostawiamy do wyrośnięcia na około 20 min., pod przykryciem.
- W głębokim i szerokim rondlu podgrzewamy olej.
- Na gorący olej wykładamy nasze wyrośnięte kogucie i smażymy z obydwu stron.
- Upieczone wykładamy na talerz wyłożony papierowym ręcznikiem do odsączenia.
- Odsączone kogucie przekładamy do wysokiej miski.
- Zmielony mak przełożyć do miseczki dodać połowę wody i miód i energiczne mieszać łyżką do połączenia się składników.
- Jeżeli mak wyszedł za gęsty i suchy dodać jeszcze wody.
- A jeżeli lubimy bardzo słodkie łakocie to można dodać 1/2 łyżki miody i dokładnie rozetrzeć i wymieszać.
- Gotowa polewa powinna mieć konsystencję ciasta naleśnikowego.
- Tak przygotowaną polewą polewamy nasze usmażone Kogucie i drewnianą łyżką mieszamy, aby mocno oblepiły nasze Kogucie.
- I gotowe, można zajadać... Oj, nie nie. Czekamy na wigilię 😋😏