Bardzo polubiłam serniki na zimno, a najbardziej lubię je zajadać latem.
Dlatego ciągle z nimi eksperymentuje.
A tym razem postanowiłam zrobić sernik z rabarbarem, jest to wersja bardzo orzeźwiająca, nie słodka. Tak więc na upały w sam raz.
To co zaczynamy!!
Składniki na spód:
1 duże opakowanie herbatników kakaowych (250 g)
1/2 szkl. ulubionej mieszanki bakalii - opcjonalnie
120 g roztopionego masła
Składniki na sernik:
1 kg sera sernikowego w wiaderku
2 zielone galaretki (np. kiwi lub agrestowa)
1 duży serek homogenizowany waniliowy
250 ml śmietany kremówki 30%
Mus Rabarbarowy:
1 kg rabarbaru
2 zielone galaretki
1/2 szkl. wody
Wykonanie:
Dwie galaretki rozpuszczamy w 1,5 szkl. wrzątku i odstawiamy do wystudzenia.
Mus Rabarbarowy:
Rabarbar obieramy kroimy na 2 cm kawałki i umieszczamy w dużym rondlu z 1/2 szkl. wody.
Gotujemy na wolnym ogniu do całkowitego rozgotowania, około 20 min.
Wyłączamy gaz, odstawiamy do lekkiego przestudzenia, a następnie blendujemy.
Ponownie wstawiamy na gaz wsypujemy dwie galaretki i zagotowujemy.
Odstawiamy do wystygnięcia i lekkiego stężenia - można po wystudzeniu wstawić do lodówki.
Spód:
Ciastka i bakalie wkładamy do blendera i blendujemy.
Przekładamy do wysokiego naczynia.
Rozpuszczone masło wlewamy do ciastek i dokładnie mieszamy do powstania jednolitej masy.
Gotowy spód przekładamy na do blachy wyłożonej papierem do pieczenie i wyrównujemy powierzchnię.
Wstawiamy do lodówki.
Ser i przełożenie:
Ser z wiaderka przekładamy do kielicha blendera i miksujemy na średnich obrotach.
Dodajemy śmietanę kremówkę na przemian z serkiem homogenizowanym.
Na koniec wlewamy wolnym strumieniem rozpuszczone i wystudzone galaretki.
Miksujemy krótko.
Na spód ciasteczkowy wylewamy 1/3 musu rabarbarowego i wstawiamy do lodówki do zastygnięcia.
Następnie na mus wylewamy 1/2 masy serowej, wyrównujemy i wstawiamy do lodówki do zastygnięcia.
Na warstwę musu wylewamy drugą połowę sera i ponownie chłodzimy.
A na koniec na warstwę sera wylewamy pozostałą część musu rabarbarowego i ponownie chłodzimy w lodówce.
Chłodzimy w lodówce minimum 3 godziny, a najlepiej cała noc.
I gotowe, i można zajadać.
Smacznego!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz