Murzynek, wersji tego ciasta pewnie jest dziesiątki, a może i setki.
Jednak ja pamiętam to ciasto jeszcze ze swojego dzieciństwa. I to właśnie na tym cieście wszystkie dziewczyny, kobiety i żony w mojej rodzinie uczyły się swoich pierwszych kulinarnych kroków w kuchni - ja również. W moim zeszycie z przepisami jest ono jako pierwsze, bo to własnie od tego ciasta zaczęła się moja kulinarna przygoda, która trwa do dzisiaj.😄
Ciasto jest mega proste, nawet największemu beztalenciu kulinarnemu (w takowych nie wierzę) wyjdzie. Smakiem bardzo przypomina ciasto czekoladowe, do tego jest bardzo puchate i wilgotne, przez co długo zachowuje świeżość.
Polecam wszystkim i gwarantuje nie będzie zakalca, bo to ciasto zawsze wychodzi.
Składniki do rozpuszczenia:
1 1/2 kostki masła
1 1/3 szkl. cukru
1 cukier waniliowy
3 łyżki kakao
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
1/2 szkl. wody
- Wszystkie składnik wkładamy do garnka i wstawiamy na gaz do całkowitego rozpuszczenia, mieszając aby się nie przypaliło, jednak nie zagotowujemy.
- Po rozpuszczeniu wszystkich składników odlewamy 1/2 szkl. i odstawiamy - będzie to polewa na ciasto.
- Pozostałą część pozostawiamy w garnku do całkowitego wystygnięcia ( musi być zimne inaczej ciasto się zważy przy wyrabianiu).
Pozostałe składniki:
2 szkl. mąki tortowej BASIA
4 jaja
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka posiekanych ulubionych orzechów lub migdałów
- Gdy nasze rozpuszczone składniki wystygły wbijamy jajka i zaczynamy miksować mikserem na średnich obrotach do połączenia się składników.
- Następnie dodajemy przesianą mąkę wraz z proszkiem do pieczenia i nadal miksujemy.
- Na koniec wsypujemy orzechy i delikatnie mieszamy łyżką
- Blachę keksówkę wykładamy papierem do pieczenia i wylewamy ciasto.
- Gotowe ciasto wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180*C i pieczemy 45 min. do suchego patyczka.
- Po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika i pozostawiamy do wystygnięcia, a następnie polewamy odłożoną polewą.
- I gotowe i smacznego!
