A dlaczego nie ...
Przepis jest na tortownicę o średnicy 24 cm
Składniki:
4-5 marchewek ( u mnie to 400-450 g )
1/2 szkl. cukru ( ja dałam cukier brązowy )
1 3/4 szkl. mąki
4 jaja
1 cukier waniliowy
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 płaska łyżeczka sody
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka przyprawy korzennej
1/2 szkl. posiekanych orzechów włoskich
1/2 szkl. rodzynek i/lub żurawiny
Wykonanie:
Marchewkę ścieramy na tarce o średnich oczkach.
Włączamy piekarnik na 180*C
Do wysokiej miski wbijamy jajka i wsypujemy cukier i cukier waniliowy, wszystko dokładnie miksując.
Po dokładnym ubiciu jaj bardzo powoli wlewamy olej, nadal miksując.
Następnie dodajemy mąkę, cynamon i przyprawę korzenną - przesiewamy przez sito prosto do miski z ubitymi jajami i dokładnie miksujemy.
Ciasto będzie dosyć gęste, ale to nic, bo marchew sprawi, że ciasto podczas pieczenia zrobi się bardzo wilgotne.
Do dobrze wymieszanego ciasta dodajemy marchewkę, orzechy i rodzynki.
I wtedy już łyżką dokładnie łączymy marchew, orzechy i rodzynki z ciastem, do powstania jednolitej masy.
Tak przygotowane ciasto przekładamy do wcześniej przygotowanej tortownicy wyłożonej papierem.
I wsadzamy do piekarnika nagrzanego już do 180*C.
Pieczemy 45-55 min.
Smacznego!